Czy często spotykam się z takimi wypowiedziami? Tak. Czy się im dziwię? Absolutnie nie. Jak często w swoim życiu budujemy płot? Niektórzy nigdy, ale większość raz w życiu , więc trudno się dziwić, że jest to temat niezbyt dobrze ogólnie znany. Oczywiście możemy przejechać się po osiedlu i zobaczyć co budują inni, możemy zatopić się w bezkresie Internetu i tam szukać inspiracji ( uwielbiam pinterest:)) i poszerzyć swoje horyzonty w tym niszowym zagadnieniu. I ok – zbadaliśmy temat, czyli mamy mniej więcej pojęcie co to jest płot i jak może wyglądać. Ale jak z tego oceanu możliwości wybrać swój płot? Na co zwracać uwagę?
- Niestety najważniejszy jest czynnik ekonomiczny. Być może jesteśmy w tym małym procencie szczęśliwców, dla których kwota przeznaczona na płot nie ma granic i znaczenia ale… Większość osób ma jednak określony budżet na płot, jedni większy, inni mniejszy ale raczej w ustalonej kwocie, której nie chcemy przekraczać. Tak więc możemy zakochać się w jakimś ogrodzeniu, wiemy w marzeniach jak ma wyglądać nasz płot, ale jak okaże się, że kwota za niego jest poza naszym zasięgiem, no to będziemy zmuszeni znaleźć inny obiekt naszego uwielbienia. Czasami musimy zmienić całą koncepcje, ale niekiedy wystarczą kosmetyczne zmiany a już zbliżymy się do naszego celu finansowego. O jaką może chodzić zmianę? Np. w płocie z pustaków, jeżeli wybierzemy wersję z słupkami metalowymi to na całości będzie to droższe niż wszystkie słupki murowane. Może zamiast wzoru wypełnień metalowych z poziomych pasów zdecydujemy się na inny gustowny ale tańszy wzór. Może zamiast całego frontu w panelach lub wzorach pod wymiar zrobimy tylko bramę i furtkę w naszym wymarzonym wzorze a resztę zrobimy panelem 3D. A może kiedyś dojdziemy do większych pieniędzy i zmienimy panel 3D na inny wzór. Pieniądze z gumy nie są. Budujemy taki płot na jaki nas stać. I nic w tym złego.
- Co nam się podoba. Bo w końcu to jest NASZ płot, nie musi się podobać sąsiadom czy rodzinie, ma odpowiadać naszym gustom i wyobrażeniu. Chociaż i tutaj są pewne ograniczenia. Dobrze by było, żeby był gustowny, w ładnych proporcjach i elegancki:) Przypomina się mi tu pewna anegdota, gdy bardzo bogaty kupiec postanowił sobie kiedyś wybudować pałac. Projektant pyta się ” W jakim stylu ma być ten pałac?” Na to kupiec ” A dlaczego tylko jeden styl? Ja mam pieniądze, niech będzie we wszystkich stylach” Jakiś jeden styl ten nasz płot musi jednak mieć. I musi się nam podobać. Jedno drugiego nie wyklucza
- Co pasuje do naszej posesji. Ostatnio na pintereście widziałam bajkowy płot. Coś przepięknego, ale do tamtej posesji i tamtego bajkowego domu. Do mojego pasowałby jak pięść do nosa. Nie wszystko da się przeflancować na nasze podwórko. Nie wszystko będzie współgrało. Nasze ogrodzenie, nasza posesja i nasz dom – niech tworzą harmonijną całość. tak ma wyglądać nasz płot
- Otoczenie. Budowanie z jednolitych kolorystycznie pustaków przy błotnistej drodze? No cóż, ładnie będzie do pierwszego deszczu. Płot z czarnych elementów przy drodze wysypanej białym tłuczniem? Efekt nie będzie zadawalający. Mieszkamy blisko miejsca gdzie są imprezy? Płot musi być wandaloodporny, żeby nie było żadnych ruchomych elementów łatwych do zdemontowania. Nie chcemy żeby sąsiedzi zaglądali nam w garnki? Płot wysoki. Ogrodzenie od domu jest bardzo blisko? Płot nie może być za wysoki, bo zrobi nam się tunel. itp
- Praktyczność. Ogrodzenie nie ma wyglądać ładnie tylko na obrazku, my z niego będziemy korzystać. Rozwiązania w nim zastosowane muszą być skrojone pod nas i muszą być praktyczne. Jak zatem ma wyglądać nasz płot? Fajnie zrobić sobie niezagrodzony wjazd, żeby zaparkować na szybko autem bez otwierania bramy, ale jeżeli mieszkamy na końcu ślepej ulicy, inni z naszego wjazdy zrobią sobie rondo. Jeżeli jest to przy szkole , każdy rodzic tylko na sekundę tam stanie i nie dostaniemy się do naszego domu przez długie godziny. Trzeba przemyśleć gdzie ma być brama, gdzie mają być furtki, w która stronę otwierane. Czasami się okaże, że wstawiliśmy furtkę nie w tym miejscu i dreptamy niepotrzebne kółeczka po swojej posesji. Żeby brama nie była za mała ale też żebyśmy nie popadli w gigantomanię i przez bramę mógłby przejechać kombajn, chociaż nie ma takiej potrzeby. Nie chcemy przy płocie nie robić – nie używamy drewna. Mieszkamy blisko zagajników czarnego bzu – nie bierzemy jasnych płotów, efekty bombardowania przetrawionych kuleczek czarnego bzu będą trudne do usunięcia. Nasz płot będzie pod linią energetyczną, na której lubią czas spędzać ptaszęta? Przygotujmy się na regularne ostrzały . Jeżeli mieszkamy długo w naszej okolicy, wiele takich czynników będziemy mogli przewidzieć, gdy jesteśmy tam nowi, o wielu charakterystycznych cechach danej okolicy możemy nie wiedzieć. Ale jak będziemy mieć już postawiony płot , to na pewno się dowiemy:)
- Trwałość. Ja osobiście jestem za tym, żeby płot co jakiś czas wymieniać. Ale niestety klienci raczej chcą zbudować ogrodzenie, którego nie będą musieli dotykać, naprawiać, konserwować a na pewno zmieniać. ” Niech nasze dzieci sobie zbudują nowy , taki jaki chcą” . Jakże często słyszę to zdanie:/ Co zatem wybrać, żeby płot był trwały a czego unikać? Jeżeli mieszkamy baaardzo blisko drogi, gdzie sypana jest sól, może być z tym problem. Ale nie mówmy o takich ekstremalnych przypadkach. Na pewno musimy się zastanowić czy chcemy drewno, ono WYMAGA pracy a efekty i tak nie są wieczne. Pustaki z wibroprasowanego betonu są bardzo trwałe ale trzeba wybrać porządnego producenta. Są na rynku producenci, których towar trwały nie jest. Może i się nie rozleci ale straci kolor, słabo zawibrowane elementy będą chłonąc wilgoć i zostaniemy z burym, zaglonionym murkiem lub daszkami, których nie da się za bardzo odświeżyć. Wypełnienia metalowe TYLKO w ocynku ogniowym, święty spokój na lata. Aluminium – trwałość bez konkurencji. Kompozyt – tylko od sprawdzonych dostawców. tak samo płoty z płyt betonowych Jeżeli jakiś towar kosztuje w normalnej sprzedaży dziwnie tanio – zróbmy krok w tył. Zostaniemy z tanim byle czym . I ta zasada tyczy się wszystkiego w temacie płotów. Dobre nie jest tanie. Tanie nie jest dobre.
To tak na szybko, co przychodzi mi do głowy. Myślę że będę wracać jeszcze do tego wpisu i dokładać następne uwagi 🙂
A na ten moment najważniejsze dla mnie jest to, żebyście płoty budowli. Dużo płotów:))))